Na stronie 119 wynurzeń oficera prawdy historycznej można przeczytać: „istotne zmiany w ogranizacji informatyki na wydziale przynosi rok 1985„. Nie mnie to komentować, bo w tym czasie prowadziłęm zajęcia z mechaniki budowli. Na stronie 121 czytamy zaś: „na podstawie tych doświadczeń powstał pomysł (przedmiot metody komputerowe zaproponowali Andrzej Gomuliński i Zbigniew Kacprzyk) wprowadzenia do programu nauczania na kierunku budownictwo obowiązkowego przedmiotu metody komputerowe, którego zadaniem było wymuszenie zastosowania komputerów w budownictwie„. To jednoznaczne stwierdzenie nie może pozostac bez komentarza. Przedmiot metody komputerowe powstał w zasadzie na wszystkich wydziałach budownictwa i inżynierii lądowej, bo takie były w tym czasie trendy zmian. Coraz powszechniej wchodziła do użycia metoda elementów skończonych, komputery osobiste wypierały klasyczne maszyny cyfrowe. Klasyczne powiedzenie, że sukces ma wielu ojców świetnie pasuje do tej sytuacji. Poza przedmiotem powstawały także na uczelniach jednostki typu Ośrodek Metod Komputerowych odpowiedzialne za wdrażanie tego przedmiotu. Czy powstanie przedmiotu nawet najwspanialszego jest w stanie wymusić zastosowanie komputerów w budownictwie? Śmiem wątpić! O tym w dużej mierze decyduje rynek. To nie uczelnie wymusiły zastosowanie przogramów z grupy CAD! A dzisiaj widac wyraźnie, że to budownictwo (biura projektów) zaczęły jako pierwsze wprowadzać BIM. W tmm miejscu dla rozluźnienia przytocze dowcip-suchar. Kto wynalazł pierwszą żarówkę. Nie Edison ale rosyjski uczony Łobanow. A Edison? Edison wynalazł pierwszą działającą żarówkę! Tak jak wspomniałem nie podejmuję się dyskusji na temat tego, co miało miejsce 30 lat temu i kto był a kto nie był autorem pomysłu przedmiotu metody komputerowe. Wiem natomiast ponad wszelką wątpliwość, kto w latach 1989-1993 „wdrażał” ten przedmiot i prowadził z niego zajęcia. W 1992 roku powstał skrypt Metody Komputerowe w Inzynierii Lądowej, a ja w tch latach prowadziłem ćwiczenia z tego przedmiotu. Dlaczego tylko przez te lata? W latach 1993/4 byłem na stypendium w Delft a w latach 1995/6 jako tak zwany Guest Professor w Essen. W nagrodę za to zostałem pozbawiony prawa prowadzenia zajęc z metod komputerowych, ale to temat na zupełnie inne opowiadanie. A po 15 latach od 2008 roku prowadze zajęcia z metod obliczeniowych. Historia kołem się toczy…