3:0

Wpis nie ma absolutnie charakteru piłkarskiego. Nie przewiduję wyniku żadnego starcia piłkarskiego. Poniższy tekst nie będzie także bezpośrednio dotyczył edukacji. Wracam do korzeni tego portalu czyli do technologii informatycznych. Ostatnio porobiło się w tej kwestii zarówno w wymiarze makro jak i mikro. Po czyjej (której) stronie jest trzy a po której zero można się przekonać po lekturze poniższego tekstu. Zapraszam i zachęcam.

Rozbawienie wszystkich wywołało rządowe ogłoszenie na portalu pracuj.pl dotyczące jakże nobilitującej „rządowej posady”. W wolnej chwili, których ciągle brak, znajdę źródło. Rządowe centrum bezpieczeństwa szuka informatyka. Jak wyglądają pensje informatyków pokazuje inny artykuł. Zarobki w branży IT – specjaliści zarabiają czterokrotność średniej krajowej. Piszę o tym w kontekście ostatnich rządowych zawirowań mailowych. Dlaczego rządzący używają prywatnych a’dresików na WP nie tylko do prywatnej korespondencji to temat na zupełnie osobne opowiadanie. Może służbowe maile nie działają w pełni perfekcyjnie? Dziesięć lat temu, gdy jeszcze byłem zapraszany do „wydziałowego stołu informatycznego” mówiłem, że informatycy na uczelni muszą zarabiać rynkowe pieniądze. Bo jak nie to będzie a w zasadzie nic nie będzie. Było to nudne więc… zostałem wyproszony. Dziś mogę powiedzieć ze smutkiem, że jest 1:0 dla mnie. Miałem rację! Bezpieczeństwo rządu i państwa gwarantowane przez informatyka za 3400 miesięcznie…

Byłem niezmiennym przeciwnikiem centralizacji usług informatycznych polegającej na likwidacji, zaorywaniu świetnie działających usług wydziałowych. Centralne usługi informatyczne trzeba było wprowadzać dwadzieścia lat temu. Dziś jest na to dwadzieścia lat za późno! Wydziałowa poczta także dla studentów działała bez pudła. Wiem, bo dwa razy do roku testowałem to na setkach studentów podczas zajęć. List wysłany docierał do adresata po kilku sekundach. Dziś studenci mają pocztę obsługiwaną przez Microsoft. Przypominam – jesteśmy najlepsza uczelnią techniczną w kraju. Co więcej studenci mają obowiązek używania tych adresów. Jak to działa? Maile nie dochodzą, bo mają trudności i opóźnienie w wysyłce. Ze smutkiem ogłaszam 2:0 dla mnie. Po pierwsze bez sensu było likwidowanie wydziałowej poczty, a drugim bezsensem było korzystanie z usług Microsoft.

Last but not least… Nasza uczelniana wunderwaffe, USOS. Wprowadzona też zdecydowanie za późno, ale ważne, że wprowadzona na poziomie uczelni. Przypominam – system DeanEx którego używaliśmy dziesięć lat temu był wprowadzony na zasadzie „nie chcem ale muszem”. Bez tego systemu administrowanie procesem dydaktycznym byłoby „ręczne”, co jest trudne do wyobrażenia. Do systemu USOS dołączane są kolejne „wodotryski”. Ostatnim jest mityczne koordynowanie wnioskami. Nie wiedziałbym jak ten cud techniki działa gdyby nie to, że byłem recenzentem pracy dyplomowej bronionej 18 czerwca. Mam internet przez światłowód o szybkości 300 Mbps, więc przyczyn trudności w logowaniu się do APD i USOS i pracy w tych systemach nie należy szukać po mojej stronie. Gdy chcąc wpisać recenzję nie mogłem się zalogować do APD pomyślałem, że może coś się zmieniło i zajrzałem na koordynowanie wnioskami. Pierwszy szok poznawczy przeżyłem, gdy zobaczyłem na liście wniosków sprawy zupełnie mnie nie dotyczące. Ale to nie koniec. W prawej kolumnie kliknąłem na szczegóły i zobaczyłem informacje, których moim nieskromnym zdaniem na bank nie powinienem widzieć. Z tego co pamiętam na ostatniej radzie był ogłaszany wielki sukces. Moim zdaniem jest to sukces inaczej, czyli wtopa. Tak więc 3:0. Po pierwsze patrz na państwowe czyli budżetowe płace informatyków – jakiego produktu można się spodziewać za 3400? A po drugie… Od zawsze głoszę tezę, że zanim rozpoczniemy „dynamiczny rozwój” i „ucieczkę do przodu” gdzie czeka nas ściana trzeba i warto wykorzystać rzetelnie istniejące opcje. Nie ukrywam mam tu na myśli moduł sprawdziany.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *