Od ponad pięciu lat miałem poważny dylemat. Uznaję zasadę, że jako tak zwany „nauczyciel akademicki” powinienem podczas wykonywania tak zwanych „czynności służbowych” być apolityczny. Po pięciu latach milczenia i udawania podjąłem męską decyzję. Mam jak każdy obywatel Polski prawo do posiadania własnych poglądów i wyrażania ich. Nie jako ten mityczny nauczyciel akademicki ale jako człowiek. Bo najpierw jestem człowiekiem, potem pracownikiem, nauczycielem, profesorem. Zmobilizowały mnie akcje wokół szczepień. Od pół roku mam własną domenę. Wszystkich, którzy chcą mnie odkryć w wersji turbo zapraszam już od jutra na portal ja.rogaj.pl.