Na ostatniej radzie grupa „konstrukcyjna” (nie mylić z rekonstrukcyjną i konstruktywną) otworzyła starą puszkę z dyskusją o tym, co jest najważniejsze. Najważniejsze są przecież konstrukcje! Pan Dziekan podsumował to stwierdzenie krótko i węzłowato. Konstrukcje robi się z materiałów i najważniejsze są materiały i ich inżynieria. W radzie jest obecnie sześciu czystych mechaników. Żaden nie usłyszał tych tekstów. Ja mam jako były samodzielny pracownik naukowy wpisaną mechanikę konstrukcji, ale życie nauczyło mnie nie wychodzić przed szereg i milczeć, gdy milczą wielcy tego świata. Na blogu mogę jednak napisać, co sobie o tym myślę. Najważniejsza jest… synergia czyli współdziałanie kilku czynników wspomagających działanie. Owszem, nie ma konstrukcji bez materiału, ale nie przesadzajmy. Jakoś z grafenu jeszcze nie stawiamy domów. Ale skoro mamy już ten nowy materiał i chcemy z niego coś wybudować to może warto coś policzyć, do czego potrzebna jest mechanika konstrukcji. Istnieje też coś takiego co nazywa się mechanika materiałów. Więcej jeszcze będzie… Na razie wtykam kijek… w mrowisko płytko i delikatnie.