Od dwóch lat na WIL PW prowadzony jest wykład z tak zwanej etykiety akademickiej. Inicjatywa ta nie spotyka się z entuzjazmem społeczności akademickiej. Gazeta napisała, że ten sam problem nieznajomości etykiety akademickiej napotkało AGH. Cóż na to nieocenieni sceptycy i krytycy? Czy jak zwykle cały świat nie ma racji?