Mały łyk teorii…

Gdy dwa lata temu odzyskałem wzrok w pierwszym oku wyznałem mojemu lekarzowi, że odzyskałem apetyt na życie. Ze stoickim spokojem odpowiedział. Proszę ostrożnie z tym apetytem. W Pana wieku łatwo się zadławić. Dlatego też w trosce o zdrowie Czytelników tylko jeden i to mały łyk teorii. Zanim przystąpimy do analizy sposobów wyjścia z kryzysu studiów BuBa musimy sobie wyjaśnić, jak w dorosłym i realnym świecie liczona jest ta liczba Studentów, od której zależy dotacja. Czy jest to „spis z natury” czy też może określana jest ona inaczej. No bo jeśli to byłoby to pierwsze to jak we wojsku w czasach PRL liczy się liczba sztuk. Trzymamy Studentów jak najdłużej, żeby nabić licznik…
Politechniczny Senat w swojej powtarzanej co roku uchwale dotyczącej zasad podziału dotacji dydaktycznej sformułował to inaczej. Zachęcam oczywiście do lektury tego fascynującego dokumentu i jego załączników, ale jeśli kogoś rozbolałą głowa po pierwszych linijkach pokazuję i objaśniam.

  1. Dotacja ma dwa składniki – składową przeniesienia z poprzedniego roku i składową obliczoną na podstawie aktualnych danych. Nas interesuje składowa bieżąca…
  2. Składowa aktualna ma cztery składniki (nieco masło maślane…): studencko-doktorancki, kadrowy, badawczy i umiędzynarodowienia. Jest też oczywiście bilans rozliczeń międzywydziałowych. Nas interesuje składnik studencki…
  3. Składnik studencko-doktorancki jest ułamkiem, który ma w liczniku coś co się nazywa „skorygowana przeliczeniowa liczba studentów wyliczona zgodnie z załącznikiem 2 do uchwały”. Do załącznika 2 zaraz sięgniemy, ale skoro ta skorygowana przeliczeniowa liczba jest w liczniku to składnik jest do niej proporcjonalny liniowo.
  4. Przeliczeniową liczbę studentów oblicza się z uwzględnieniem „sprawności kształcenia poprzez zmniejszenie liczby studentów pierwszego roku współczynnikiem sprawności kształcenia. Uwaga – decyduje tu jak widać liczba studentów pierwszego roku czyli to, ilu studentów przyjmujemy!
  5. Przeliczeniową liczbę studentów oblicza się ze wzoru, w którym są uwzględnione ryczałtem zmniejszenia liczby studentów. Nie ma jednak nigdzie liczby semestrów czyli czasu trwania studiów! Wszystko więc zależy jedynie od liczby „przyjętych” studentów czyli studentów pierwszego roku i liczby „studiujących” studentów!

Dotacja zależy więc od łącznej, sumarycznej liczby studentów oraz od liczby przyjętych studentów czyli studentów pierwszego roku. W jakim stopniu zmiana liczby rekrutowanych czyli przyjmowanych studentów wpływa na tak zwaną „skorygowaną przeliczeniową liczbę studentów” należy sprawdzić „karmiąc” odpowiednie wzory rzeczywistymi danymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *